Odkryj moc chwili obecnej podczas spaceru mindful

Spacer mindful po lesie z pięcioma zmysłami: Odkryj na nowo moc chwili obecnej

„Spacer mindful po lesie z pięcioma zmysłami” – brzmi jak piękna melodia, prawda? A jednak, w dzisiejszym świecie, gdzie każda sekunda jest na wagę złota, a lista „to-do” nigdy się nie kończy, zapominamy, jak to jest po prostu BYĆ. Mój profesor miał psa, Cynamona, który udowodnił mi, że mindfulness to nie jakaś abstrakcyjna filozofia. Cynamon nie musiał szukać definicji w książkach ani godzinami medytować – on po prostu żył chwilą. Patrzył na świat z dziecięcą ciekawością, doświadczając go całym sobą. Ile razy wychodzisz na spacer, żeby odpocząć, zrelaksować się, nie myśleć o niczym, a jednak Twoja głowa nie przestaje przetwarzać zdarzeń z dnia, który minął, i planować tego, co ma się zdarzyć jutro? Czy w ogóle wiesz, gdzie byłeś na spacerze? Co się działo wokół Ciebie? Jaki smak miało powietrze? Czy cokolwiek udało Ci się zauważyć?

Zapomniałam dodać, że wybraliśmy się na spacer z psem. Jak skorzystał pies? Nigdy nie zapomnę mojego Maxa, który na sam widok mojego Taty, zmierzającego w kierunku jego kojca ze smyczą w ręce, szalał z radości. Podczas spaceru pies doświadcza tego, co istnieje tylko wokół niego – powietrza, łąki, ćwierkających ptaków, wolności, radości, oddechu. Dokładnie to, co powinniśmy czerpać. Czy to oznacza, że pies jest bardziej mindful od człowieka? Umie lepiej przeżywać „tu i teraz” od nas? Najwyraźniej tak. Nadeszła długo wyczekiwana wiosna. Teraz częściej i chętniej będziemy wychodzić na zewnątrz, żeby odetchnąć. Będzie też więcej okazji, żeby wybrać się na spacer, nawet jeśli nie jesteś właścicielem czworonożnego pupila.

Spacer mindful po lesie z pięcioma zmysłami: Technika uważności, która zmieni Twoje spacery

Zatem proponuję ćwiczenie uważności, podczas takiego właśnie spaceru. Często mamy potrzebę samotnego wyjścia, przewietrzenia się, aby w spokoju poukładać myśli. Tym razem jednak wypróbujemy technikę, podczas której będziemy korzystać i wyostrzać wszystkie pięć zmysłów. Wyobraź sobie, że to Twój osobisty trening mindfulness na świeżym powietrzu.

Dobrze wybrać jako cel spokojne miejsce, bez nadmiernego hałasu, tłumu i zbyt wielu rozpraszaczy. Idealny będzie las, park, a nawet spokojny skwer w mieście, jeśli nie masz pod ręką większej zielonej przestrzeni. Nie potrzebujesz specjalnego planu, idziesz, gdzie chcesz. Nie musisz skręcać w tę samą dróżkę, co zawsze – możesz pójść w całkowicie nieznanym kierunku, oczywiście pod warunkiem, że nie ryzykujesz zagubienia się. Za to nie odpowiadam. Po prostu idź. Oddychaj. A po chwili zacznij korzystać ze swoich zmysłów. Pozwól sobie na bycie jak ten pies – w pełni obecny.

Wzrok: Zobacz naprawdę!

Kiedy ostatni raz naprawdę patrzyłeś? Nie tylko zerkałeś, prześlizgując się wzrokiem po otoczeniu, ale patrzyłeś z ciekawością i otwartością? Podczas spaceru zwróć uwagę na rozwijające się zielone pąki na drzewach. Zauważ soczystą zieleń trawy, która po zimie nabiera zupełnie nowego odcienia. Spójrz na idealnie niebieskie niebo, które bywa tak niedoceniane w codziennym pędzie. Doceń, że możesz cieszyć oczy tą feerią barw.

POLECAMY  7 prostych zamienników plastiku w kuchni

Kolory mają ogromny wpływ na nasze życie – wywołują określone emocje. Zieleń uspokaja i relaksuje, błękit nieba może dodać optymizmu, a czerwień zachodzącego słońca pobudza. Trzeba z tego skorzystać! Patrz i zauważaj! Patrzeć, a nie widzieć – to chyba nasz największy problem. Ile piękna umyka nam, gdy jesteśmy pochłonięci własnymi myślami? Walczmy z obojętnością. Zmieniamy to! Teraz! Zwróć uwagę na drobne szczegóły – jak słońce prześwituje przez liście, jak cień kładzie się na ścieżce, jak krople rosy mienią się na pajęczynie. To wszystko jest częścią teraźniejszości.

Słuch: Usłysz melodię natury!

W zależności od tego, gdzie się wybrałeś na spacer, możesz usłyszeć różne dźwięki i odgłosy. Jeśli jesteś szczęściarzem i mieszkasz na Wybrzeżu, podczas spaceru możesz wsłuchiwać się w rytmiczny szum fal i krzyki mew, które niosą ze sobą woń morza. Jeśli jesteś jeszcze większym szczęściarzem i mieszkasz w górach – słyszysz gwiżdżący wiatr, zsuwający się po górskich zboczach, szept strumyków i szelest drzew.

Co można usłyszeć w mieście? Miarowe uderzenia sunącego po szynach tramwaju, a może cudowny miejski gwar, śmiechy dobiegające z kawiarnianych ogródków na krakowskim rynku czy rozmowy przechodniów. A co z ciszą? Czasem największym luksusem jest usłyszeć po prostu siebie – bicie własnego serca, szum krwi w uszach, swój spokojny oddech. Pozwól sobie na to. Wsłuchaj się w ptaki, w szelest liści pod stopami, w odgłos wiatru w koronach drzew. Odfiltruj hałas i skup się na dźwiękach, które Cię otaczają.

Dotyk: Poczuj i zakorzeń się!

Na pewno słyszałeś o przytulaniu się do drzew. Brzmi to może dziwnie, ale wcale nie jest to szaleństwo! Drzewa mają niezwykłe moce i chętnie się nimi z nami dzielą. Szczególnie silnie działa brzoza, której gładka kora jest przyjemna w dotyku. Jeśli nie jesteś jeszcze gotowy na taką bliskość, dotknij je na początek. Przejedź dłonią po szorstkiej korze dębu, delikatnych igłach sosny, gładkiej powierzchni liścia.

Poczuj ten spokój, tę równowagę, którą emanuje przyroda. Stań mocno, pewnie na ziemi, zapuść korzenie tak jak drzewo. Pomyśl, że miejsce, w którym właśnie teraz jesteś, jest tym, w którym powinieneś być. Poczuj jedność z przyrodą, doceń to, co Ci daje, ucz się od niej tej idealnej stałości, opanowania i chęci odradzania się. Poczuj wiatr na skórze, ciepło słońca, chłód cienia. Pozwól sobie na te fizyczne doznania, które łączą Cię z otoczeniem.

Węch: Powąchaj życie!

Zapach świeżo skoszonej trawy, powietrza po burzy czy deszczu, kwitnącej wiśni lub bzu – odpowiada chyba każdemu. W nim zawarty jest oddech. Powolny, głęboki, świadomy. Dający spokój, a zarazem siłę. Oddychaj pełną piersią i zaciągaj się cudnymi wiosennymi zapachami lasu – wilgotnej ziemi, żywicy, igliwia, kwitnących kwiatów. Każdy las pachnie inaczej, w zależności od gatunków drzew i roślin. Spróbuj zidentyfikować te zapachy. Może poczujesz zapach mchu, a może delikatną słodycz leśnych konwalii?

Te zapachy mają moc przenoszenia nas w czasie i przestrzeni, wywołując wspomnienia i emocje. Pozwól im na to, ale nie zagłębiaj się w opowieści z przeszłości, tylko wróć do odczuwania zapachu w TU i TERAZ. Poczuj, jak czyste, leśne powietrze wypełnia Twoje płuca, a każdy wdech przynosi świeżość, a wydech – ulgę i spokój.

POLECAMY  Metoda OMO - jak ją stosować, aby uzyskać pożądane efekty w postaci zdrowych, pięknych włosów?

Smak: Posmakuj chwili!

Pamiętasz jeszcze, jak smakują pierwsze po zimie, wyczekane lody? Prosto zerwane z krzaczka, jeszcze brudne ziemią, pachnące słońcem truskawki? Choć na truskawki jeszcze chwilę będziemy musieli poczekać, możesz zabrać ze sobą na spacer małą przekąskę, ale zamiast nieświadomie ją pochłaniać, pozwolić sobie na poczucie wszystkich smaków, jakie zawiera.

Możliwe, że większość z Was jest w trakcie budowania idealnej sylwetki na lato – tak, tak, bikini challenge to już teraz! Jednak na ten jeden, ewentualnie pięć razy rozgrzeszam – możesz zabrać ze sobą kostkę czekolady i wypróbować czekoladową medytację. Jeśli nie, to podczas spaceru proponuję przysiąść w klimatycznej kawiarence gdzieś po drodze i rozsmakować się w małej, czarnej, aromatycznej kawie. Wtedy poczujesz, ile smaku kawy jest w kawie. Niech będzie taka, jak lubisz – z kostką cukru, lub gorzka, żeby poczuć jej moc – zależy od Ciebie. Pamiętaj jednak, że podczas jej picia skupiasz się wyłącznie na doznaniach, których dostarczają Ci Twoje kubki smakowe. W zależności od tego, co wybierzesz, to będzie smak Twojego spaceru. A może zabierzesz do lasu ulubione jabłko i zjesz je, czując każdą nutę jego smaku i chrupkość?

Szósty zmysł: Czucie głębokie i równowaga

Niektórzy wymieniają jeszcze szósty zmysł: tak zwane czucie głębokie, czyli propriocepcję – odczuwanie stanu napięcia mięśni i równowagi. Podczas spaceru zwróć uwagę na to, jak stąpasz po ziemi. Czy czujesz ciężar swojego ciała? Jak pracują Twoje stopy na nierównym podłożu? Może i Ty masz ochotę balansować na krawędzi? Przejść na drugą stronę rzeczki po ruchomym moście, albo wdrapać się na najwyższą gałąź drzewa? Jest ryzyko, jest zabawa! Oczywiście wszystko w ramach zdrowego rozsądku. Mimo wszystko, uważaj na siebie. Czucie głębokie pozwala Ci być w pełni świadomym swojego ciała w przestrzeni, co jest kluczowe dla pełnej uważności.

Powoli wracaj do siebie – i do domu

Czy czujesz się inaczej niż zazwyczaj, wracając ze spaceru? Może to był pierwszy raz, kiedy faktycznie spacerowałeś, a nie tylko przemieszczałeś się z punktu A do punktu B. Po prostu szedłeś, patrząc na wszystko, co można zobaczyć, słuchając wszystkiego, co można było usłyszeć, stąpając mocno po ziemi, pewnie stawiając kroki. To proste ćwiczenie może zupełnie zmienić Twoje postrzeganie codzienności.

Można sobie swobodnie modyfikować to ćwiczenie: możesz wybrać się na spacer i założyć, że podczas niego będziesz ćwiczyć i wyostrzać chociaż jeden zmysł. Na przykład, jednego dnia skupisz się tylko na dźwiękach, następnego na zapachach. Chodzi o to, by przełamać rutynę i świadomie zaangażować się w doznania. Jeśli spacer ma spełniać swoje zadanie, trzeba opanować chęć nieustannego analizowania, roztrząsania minionych zdarzeń i troskania się o przyszłość. Trzeba iść na spacer z chęcią spacerowania – tak po prostu… i nie martwić się o nic.

Pamiętaj, że kontakt z naturą ma ogromny wpływ na Twoje zdrowie psychiczne i fizyczne. Może pomóc Ci zredukować przebodźcowanie, poprawić koncentrację, a nawet wspomóc zdrowy sen. Las to idealne miejsce na praktykowanie uważności, która niweluje problemy z koncentracją i sprzyja relaksacji. To skuteczne sposoby na stres. Bez względu na wiek, każdy jest narażony na stres i napięcie, a zielone otoczenie i klimat lasu mogą wspierać jego redukcję, zapobiegając lękom czy wyczerpaniu. Nawet higiena snu ma ogromny wpływ na rozwój i nastrój, a zapachy, olejki eteryczne i bogactwo tlenu w leśnym powietrzu wspierają regulację cyklu dobowego. To są konkretne, udowodnione korzyści płynące z „kąpieli leśnych”, nazywanych w Japonii shinrin-yoku.

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *